Czy z końcem wakacji czeka nas pogodowa rewolucja? RadioCENTRUM w rozmowie z Barbarą Wrzesińską z Biura Prognoz Meteo w Poznaniu potwierdziło, że ten weekend - nie tylko dla naszego regionu - przyniesie spore zmiany:

"Przed nami, tak, zdecydowane ochłodzenie. Nadejdzie z piątku na sobotę, można powiedzieć w rejonie Kalisza to nawet koniec dnia - w piątek. Temperatura będzie o ponad 10 stopni niższa od tej, którą mamy teraz. Z północnego-zachodu na południowy-wschód zmierza chłodny front atmosferyczny, który przyniesie zmianę cyrkulacji powietrza na północno-zachodnią. Zacznie napływać powietrze wilgotne i przede wszystkim dużo, dużo chłodniejsze."

Ale to nie koniec pogodowych niespodzianek - wraz ze znacznym spadkiem temperatury przyjdą opady:

"Czekają nas takie okresy z deszczem od soboty, no i to potrwa to do końca miesiąca, a nawet początku września. Rok szkolny, wygląda na to, że będzie już nie tylko chłodniejszy, ale też przekropny. Burz mieliśmy trochę tego lata, ale nie tyle, co w minionych sezonach letnich. I to jest wyraźnie odczuwalne, a tam, gdzie padało, to były głównie opady nawalne, które już bardzo szybko spłynęły.

Są też pogody długoterminowe, opracowywane m.in. przez ośrodek amerykański, który dla Europy uwaga przewiduje nawet bardzo gorącą jesień. Ale zobaczymy, czy ten model synoptyczny się sprawdzi", dodaje Barbara Wrzesińska.

Jedno jest pewne - pogoda nie jest zmienna niczym kobieta. Ona się radykalizuje. Z długiego i upalnego lata mamy podobną jesień, a potem nawet nietypową zimę, której zwieńczeniem ponownie może być lato w wersji HOT. A wiosny nikt już o zdanie nie pyta?