Cichy zabójca znów zaatakował. We wtorkowy wieczór - tuż po godzinie 21-ej straż pożarna została wezwana do jednego z mieszkań przy ulicy Ułańskiej w Kaliszu.

"Powodem wezwania był ulatniający się tlenek węgla" - powiedział radiuCENTRUM kpt. Radosław Marek z kaliskiej straży: "Przy wejściu do jednego z mieszkań stwierdzono silne stężenie tlenku węgla. W jednym z pokoi, na łóżku leżał nieprzytomny, 15-letni chłopiec. W drugim pokoju przebywała starsza kobieta, która po przebytym udarze nie mogła się samodzielnie poruszać. Obie osoby zostały szybko ewakuowane na zewnątrz budynku. Do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego, strażacy udzielali poszkodowanym kwalifikowanej, pierwszej pomocy."

Straż ewakuowała wszystkich mieszkańców klatki schodowej.

Zarówno 15-latek, starsza kobieta i jeszcze jedna osoba - zostali odwiezieni do szpitala.Obie osoby dorosłe po tlenoterapii zostały zwolnione do domu, 15-latek przebywa jeszcze na oddziale pediatrycznym.

Pogotowie gazowe sprawdziło piecyki gazowe i instalację w budynku - te okazały się być sprawne. Po przewietrzeniu mieszkań, ich lokatorzy mogli wrócić do domów.