Alojzy Motylewski ponownie wygrał - tym razem w Sądzie Okręgowym w Kaliszu – z Centrum Rozwoju Komunalnego w Ostrowie Wielkopolskim. Sąd utrzymał w mocy wyrok niższej instancji stwierdzający, że były radny i kandydat na prezydenta miasta nie zniesławił spółki komunalnej.

Władze CRK poczuły się dotknięte słowami Alojzego Motylewskiego, który na sesji Rady Miejskiej w czerwcu 2018 roku stwierdził, że "nowy zarząd wprowadził praktykę działań kłamliwych odpowiedzi na interpelacje".

CRK skierował do sądu pozew o zniesławienie, twierdząc, że te słowa poniżają zarząd i spółkę w oczach opinii publicznej, a także narażają spółkę na utratę zaufania.

Sądy dwóch instancji były jednak innego zdania. Najpierw Sąd Rejonowy w Ostrowie uniewinnił Motylewskiego, a ostatnio wyrok ten w pełni podtrzymał Sąd Okręgowy w Kaliszu.

Jak podkreślił radiuCENTRUM reprezentujący byłego radnego mecenas Damian Grzeszczyk, sąd w pełni stanął na stanowisku zagwarantowania prawa do rzeczowej krytyki instytucji publicznej:

"Pan Motylewski w żaden sposób nie naruszył przysługującej mu wolności słowa. Skoro jako radny od wielu miesięcy interesował się sytuacją w ostrowskich spółkach, to jego opinia, że spółki nie chciały mu odpowiadać na zadane pytania, była całkowicie uzasadniona."

To orzeczenie oznacza, że miejska spółka, która wniosła sprawę, będzie musiała zapłacić nie tylko kilkaset złotych kosztów procesowych, ale również pokryć koszty zastępstwa procesowego, a te są już znacznie wyższe i sięgają w obu instancjach kwoty ponad 8 tysięcy złotych.

Wyrok jest prawomocny.