Porażką zakończyły rundę zasadniczą I ligi kaliskie siatkarki. W środę, na wyjeździe Energa MKS Kalisz uległ UNI Opole 1:3. Mimo przegranej kaliszanki utrzymały pozycję wicelidera tabeli i już w ten weekend, na własnym parkiecie rozpoczną rywalizację w play offach.

W Opolu kaliskie siatkarki musiały sobie radzić bez pierwszego trenera Mariusza Wiktorowicza, który doznał urazu mięśnia piersiowego. Drużynę poprowadził jego asystent Daniel Przybylski. Pewne już drugiego miejsca kaliszanki miały kłopot ze 100-procentową mobilizacją. Tymczasem niżej notowane rywalki od początku zagrały ambitnie w ataku. Pierwszego seta gospodynie wygrały do 20-tu, a kolejnego do 23-ech. Kaliszanki zaatakowały w trzeciej odsłonie pewnie wychodząc na prowadzenie 8:0, a całej partii pozwoliły opolankom zdobyć zaledwie 9 punktów. Niestety w czwartej partii znów minimalnie lepsze były gospodynie i wygrywając ją 25:23 mogły się cieszyć z dość niespodziewanego zwycięstwa.

Kaliski MKS z bilansem aż 19 zwycięstw i tylko 3 porażek po rundzie zasadniczej zajął drugie miejsce. A już w ten weekend kaliskie siatkarki rozpoczną fazę play off. Na początek powalczą w niej z siódmym w zestawieniu zespołem, czyli Azotami Tarnów. Pierwsze dwa mecze zaplanowano w kaliskiej Arenie, w sobotę o 19:30, natomiast w niedzielę o 17:00.

UNI Opole – Energa MKS Kalisz 3:1 (25:20, 25:23, 9:25, 25:23)

Energa MKS: Wawrzyniak, Sroka, Isailović, Nazarenko, Łukasiewicz, Dybek oraz Bulbak (l), Kucharska, Raczyńska, Janicka, Andrzejczak, Widera.