Emocji jak na grzybobraniu, ale takie mecze też trzeba umieć rozegrać. W pojedynku BM Slam Stali Ostrów z AZS-em Koszalin wicemistrz kraju rzucił kolejne w tym sezonie sto punktów, pokonując ostatni zespół w tabeli 100:76. Otwarcie spotkania 20:6 dla ostrowian ustawiło cały mecz, który gospodarze mieli pod bezapelacyjną kontrolą. Kibice emocjonowali się w zasadzie tym, czy ich drużyna rzuci sto punktów. Te ostatnie efektownym wsadem zdobył Shawn King. Mówią trener Wojciech Kamiński i koszykarz Michał Chyliński:

"Po ostatniej porażce w Lublinie byliśmy na tyle skoncentrowani i dobrze przepracowaliśmy te dwa tygodnie, że od samego początku wiedzieliśmy, jak grać i jaką drogę przyjąć, by odnieść zwycięstwo. Uważam, że było to dość przekonujące zwycięstwo, pomimo tego, że ta przewaga nie rosła w drugiej połowie" - powiedział radiuCENTRUM Wojciech Kamiński.

"Dobrze weszliśmy w mecz z szacunkiem do rywala i to było kluczowe. Nie patrzyliśmy na miejsce w tabeli AZS-u Koszalin, tylko po prostu wyszliśmy i zagraliśmy swoje. Zrobiliśmy szybko przewagę i później to spotkanie już kontrolowaliśmy" - powiedział radiuCENTRUM Michał Chyliński.

Najwięcej punktów dla BM Slam Stali rzucili: Scott 20, King 18 i Chyliński 13. Po tym zwycięstwie ostrowski zespół powrócił na pozycję lidera tabeli Energa Basket Ligi. Bilans 7-2, oprócz BM Slam Stali, mają jeszcze Stelmet Enea Zielona Góra, Polski Cukier Toruń i Arka Gdynia.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - AZS Koszalin 100:76 (30:17, 26:19, 26:20, 18:20)
BM Slam Stal: Mike Scott 20, Shawn King 18, Michał Chyliński 13, Nemanja Jaramaz 12, Daniel Szymkiewicz 11, Ivan Maras 8, Michał Nowakowski 7, Witalij Kowalenko 7, Przemysław Żołnierewicz 4, Dominik Grudziński 0
AZS: Brandon Walters 17, Marko Tejić 12, Dragoslav Papić 11, Drew Brandon 10, Jacek Jarecki 8, Marek Zywert 6, Krzysztof Jakóbczyk 5, Bartosz Bochno 5, Grzegorz Surmacz 2, Maciej Kucharek 0, Alan Czujkowski 0

na fot. Koszykarze BM Slam Stali dziękują kibicom za doping

na fot. Michał Chyliński

na fot. Shawn King rzucił 18 punktów i zebrał 9 piłek