Po ostatnim ligowym meczu z Anilaną Łódź, trener kaliskich szczypiornistów najbardziej chwalił swoich najmłodszych podopiecznych. To był już trzeci mecz z rzędu, w którym na rozegraniu znakomicie spisywał się 19-letni Kamil Adamski, natomiast jego rówieśnik Adam Frankowski zaliczył w Opatówku udany debiut na pierwszoligowych parkietach, zdobywając dwie bramki. Jak powiedział Radiu Centrum trener Bruno Budrewicz na ligowe występy zasłużyli sobie ciężką pracą:

"Ja mam taką zasadę, że niczego za darmo nie rozdaję. W meczu z Łodzią była idealna okazja żeby Adam zadebiutował, bo wcześniej długo czekaliśmy na jego zgłoszenie do rozgrywek. Debiutu nie zmarnował, spędził na boisku dużo czasu, zdobył pierwsze bramki w lidze, ale to nie był przypadek. To chłopak, który bardzo poważnie podchodzi do treningów, jest bardzo zaangażowany i pracowity, a do tego odważny. Kamil już wcześniej rozegrał jako zmiennik dwa świetne mecze z Wrocławiem i Ostrovią. Naprawdę ten zawodnik wyrasta na pierwszego rozgrywającego tego zespołu. Chciałem też pochwalić Tomka Fugiela. Cieszę się, że wychowankowie zaczynają odgrywać coraz większą rolę w naszej drużynie".

Przypomnijmy, że Kamil Adamski i Adam Frankowski to wychowankowie klubu piłki ręcznej UKS Nike Kalisz. Tymczasem już we wtorek ich młodsi koledzy odbędą niezwykły trening z mistrzem. Gościem specjalnym zajęć w hali na kaliskim Zagorzynku będzie pochodzący z Ostrowa reprezentant Polski, medalista mistrzostw świata Bartłomiej Jaszka.