Tragiczny finał miał sobotni pożar garażu w Koźminie Wielkopolskim. Krotoszyńską straż pożarną wezwano do ugaszenia płonącego, metalowego garażu, sąsiadującego z budynkiem mieszkalnym.

"Do pożaru zostały wysłane samochody gaśnicze z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna, Koźmina Wielkopolskiego, Czarnego Sadu i Wałkowa. Po kilku minutach pierwszy zastęp strażaków był już na miejscu. Kierujący Działaniem Ratowniczym w przeprowadzonym rozpoznaniu ustalił, że pali się metalowy garaż z Fiatem 126p w środku oraz innymi przedmiotami stanowiącymi jego wyposażenie. Ściany zewnętrzne obiektu objętego pożarem bezpośrednio przylegały do budynków mieszkalnych zlokalizowanych po obu stronach" - relacjonował dla radiaCENTRUM bryg. Tomasz Niciejewski, zastępca komendanta krotoszyńskiej straży.

W trakcie akcji gaśniczej strażaków zostali poinformowano o poszkodowanej osobie, która przebywa w sąsiadującym z garażem domu.
"Osobę natychmiast ewakuowano na zewnątrz budynku i przekazano zespołowi ratownictwa medycznego. Ratownicy nie stwierdzili czynności życiowych i rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe" - powiedział radiuCENTRUM Tomasz Niciejewski.

Niestety, pomimo reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon.