Lato to najtrudniejszy, bo obfitujący licznymi zdarzeniami, czas dla służb interwencyjnych. Wakacje i sezon urlopowy osłabiają naszą czujność, a dzieci pozostające pod opieką dorosłych niejednokrotnie tej opiece się wymykają.

Ale zdaniem mł. asp. Anny Jaworskiej-Wojnicz z KMP w Kaliszu w lipcu i sierpniu swoim pociechom warto poświęcić nieco więcej czasu i w każdej wakacyjnej sposobności już od malca wyrabiać dobre nawyki komunikacyjne:

"I tutaj nasz apel, żeby dzieci już od najmłodszych lat edukować, jak bezpiecznie poruszać się na rowerze. A w tym przypadku o to, żeby nie przejeżdżać przez przejście dla pieszych właśnie rowerem. Pamiętajmy, dzieci uczą się od dorosłych, przenosząc ich nawyki. Jeżeli od najmłodszych lat będziemy jeździć z dzieckiem np. w siodełku i przejeżdżać 'po zebrze', to dziecko będzie się uczyło od nas i dla nas - to naturalne.

Nie zapominajmy też o tym, że kierowcy nie mogą spodziewać się tego, że na przejście dla pieszych akurat wjedzie rowerzysta. Kierowca inaczej zareaguje na pieszego, którego ma szansę dostrzec i odpowiednio się zachować. Rowerzyści są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego i stanowią o wiele większe zagrożenie dla innych zmotoryzowanych."

na fot.: mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz / rzecznik prasowy KMP w Kaliszu

I taką lekcję od stróżów prawa otrzymał niedawno przejeżdżający rowerem na przejściu dla pieszych, z dzieckiem na siodełku, ojciec. Odpowiedzialny za bezpieczeństwo i opiekę nad maluchem kompletnie zbagatelizował możliwe zagrożenie.

Nierozsądnemu ojcu lekcji udzielili funkcjonariusze; o wiele pożyteczniej będzie, kiedy to on uświadomi dorastającemu dziecku, jak być bezpiecznym - dla siebie i innych.

Wszak czym skorupka za młodu...