Trwa strajk pocztowców. Również w Kaliszu w dalszym ciągu protestuje większość z 56 zatrudnionych listonoszy. Dziś w swoje rewiry wyszło tylko 10 doręczycieli. Nie pracują też niektóre urzędy pocztowe m.in. w Gołuchwoie, Ostrzeszowie i Korzeniewie. Jak długo potrwa jeszcze strajk? Wszystko zależy od rozmów naszych związkowców z dyrekcją Poczty, a te jeszcze się dobrze nie zaczęły - mówi Zenon Borowski, szef Solidarności w Rejonowym Urzędzie Poczty w Kaliszu.

"Tak jak informowaliśmy strajk jest bezterminowy, i teraz wszystko w rękach dyrekcji Poczty Polskiej i przedstawicieli rządu. Nam na pewno nie zabraknie determinacji w walce o byt. Liczymy że w końcu ktoś zacznie z nami poważnie rozmawiać. My chcemy sumiennie wykonywać naszą pracę ale za godne pieniądze".

Na szybkie zakończenie protestu nie ma jednak co liczyć. Dyrekcja Poczty Polskiej uznała protest za nielegalny i złożyła w tej sprawie doniesienie do prokuratury. Tymczasem szefostwo kaliskiej poczty zapewnia, że jeżeli strajk będzie się przedłużał to listy i przesyłki i tak będą doręczone przez innych pracowników.

figielrc.fm