Beniaminek speedrowerowej ekstraligi - Wiraż Ostrów na inaugurację nowego sezonu zmierzy się na własnym torze z mistrzem Polski - Szawerem Leszno. Młodą ostrowską drużynę czeka trudne zadanie. Mówią trener i prezes klubu, Andrzej Latusek oraz aktualny mistrz świata juniorów Marcin Kołata.

Z pewnością będzie trudno. Leszno ma praktycznie całą armię zaciężną. Startują tam zawodnicy kontraktowi, a nie amatorzy, tak jak u nas. Każdy będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony - przyznaje Latusek.

"Tak się akurat złożyło, że sezon inaugurujemy meczem z mistrzem Polski. Myślę, że będzie to bardzo ciężki mecz, zważywszy na to, że pojedziemy bardzo odmłodzonym składem, aczkolwiek na pewno powalczymy. Jeśli każdy zaprezentuje się na sto procent możliwości, jest szans na zwycięstwo. Naszym celem na ten sezon jest bezpieczne utrzymanie się w ekstralidze. Myślę, że stać nas na czwarte miejsce. Gdyby udało się jako beniaminkowi zająć trzecią lokatę, byłoby super" - dodaje Marcin Kołata.

Speedrowerowcy Wirażu Ostrów z Szawerem Leszno zmierzą się w niedzielę na torze przy Stadionie Miejskim o godzinie 15.00, przed meczem żużlowców Intaru Lazur Ostrów z Polonią Bydgoszcz.