"Kalisz jakiego nie znamy" - pod takim hasłem po raz pierwszy w Grodzie nad Prosną odbywa się plener malarski, zorganizowany dla uczniów kaliskiego Liceum Sztuk Plastycznych im. Tadeusza Kulisiewicza. Młodych ludzi z farbami i sztalugami można teraz spotkać w różnych zakątkach w centrum miasta, gdzie ćwiczą umiejętność malowania pejzażu.

"Z mojej strony była to pewnego rodzaju artystyczna prowokacja, ponieważ chciałam, by młodzież spojrzała na miasto zupełnie z innej perspektywy i w niekonwencjonalny sposób. Tak, żeby nie był to dla nich typowy kadr, ale żeby zobaczyli coś więcej. Chciałam również, żeby malując zaobserwowali światło w obrazie, przestrzeń, żwrócili uwagę na plamę i pewnego rodzaju efemeryczność ujęć. Trudnym zadaniem jest dla nich malowanie pejzażu, ponieważ młodzież nigdy wcześniej nie miała możliwości wyjścia w plener i malowania w nowej technice olejnej" - powiedziała radiuCENRUM Ewa Ratajczyk, nauczyciel przedmiotów artystycznych i opiekunka pleneru, która dodała, że młodzi adepci malarstwa spotykają się na ulicach z przychylnymi reakcjami kaliszan.

na fot. od prawej: Ewa Ratajczyk / opiekunka pleneru malarskiego w Kaliszu

"Generalnie młodzież maluje Kalisz, więc jest skupiona wokół centrum. Malują np. słynne ujęcie kościoła garnizonowego od ulicy Chodyńskiego, czy katedrę pw. św. Mikołaja. Spotykamy się z ogromną uprzejmością kaliszan, którzy interesują się, co ci młodzi ludzie robią. To nas bardzo cieszy, bo też chodzi o to, aby uwrażliwić mieszkańców Kalisza na sztukę i żeby też zobaczyli, że tutaj dużo się dzieje."

Plener malarski, który potrwa do 12 października jest częścią większego projektu, którego efektem końcowym będzie katalog i wystawa poplenerowa, zaplanowana na 2 grudnia w szkolnej galerii przy Nowym Świecie.

Współorganizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Inicjatyw Edukacyjno-Artystycznych TK w Kaliszu.
Plener jest finansowany z projektu zadania publicznego ze środków miasta i sponsorów.