Leszek Możdżer i jego muzyka do filmu Macieja Pieprzycy "Ikar. Legenda Mietka Kosza" z tytułem 9. GRAND PRIX KOMEDA 2020 za najlepszą muzykę w polskim filmie fabularnym. Nagrodę za całokształt twórczości odebrał Jan Kanty Pawluśkiewicz.

W tym roku publiczność mogła się zapoznać z zaledwie namiastką festiwalu, który - z powodu pandemii - został drastycznie okrojony i w całości przeniesiony do internetu.

Mimo to organizatorzy postanowili przyznać najważniejsze nagrody i wyróżnienia. Do tradycyjnego konkursu na najlepszą muzykę w polskim filmie fabularnym zgłoszono 7 filmów. Jury najwyżej oceniło Leszka Możdżera, który tak mówił o bohaterze filmu Macieja Pieprzycy - genialnym, niewidomym pianiście, Mieczysławie Koszu:

"Nazwisko Komedy jest mi bardzo bliskie, bardzo kochane. Postać Mieczysława Kosza wydaje się w dzisiejszych czasach symboliczna, dlatego że w tej odbywającej się wokół nas wojnie informacyjnej, kiedy już naprawdę nie wiadomo, komu wierzyć, można zamknąć oczy i odnaleźć prawdę wewnątrz siebie. I tak właśnie zrobił Mieczysław Kosz; poprzez to, że stracił wzrok, potrafił dostrzec wewnątrz siebie ten szlachetny klejnot własnego geniuszu i własnej prawdy, które poprowadziły go przez życie."

Nagrodę za całokształt twórczości odebrał Jan Kanty Pawluśkiewicz. Tak dowcipnie spuentował swój sukces:

"Dzisiaj pragnę publicznie zadekretować, że już nigdy nie napiszę żadnej muzyki do żadnego filmu. No, chyba żeby..."

Miłośnicy kina mogli obejrzeć w sieci rozmowę z Małgorzata Kożuchowską i koncert Tria Marcina Wasilewskiego.

na fot.: Nagrodę Grand Prix Komeda 2020 wręczają Leszkowi Możdżerowi Maria Szeląg - dyrektor OCK, Łukasz Maciejewski - dyrektor artystyczny festiwalu oraz Tomasz Lach - przewodniczący jury / fot. J. Grabarek