W ten weekend na scenie kaliskiego teatru zobaczyliśmy jedną z najpopularniejszych komedii obyczajowych Szekspira. Po "Wieczór Trzech Króli" sięgnął znany kaliskiej widowni reżyser Jacek Jabrzyk, który w Teatrze im. W. Bogusławskiego zrealizował już w sezonie 2010/2011 "Szklaną menażerię" Tennessee Williamsa. W jego najnowszym spektaklu nie zobaczymy kostiumów ani scenografii z epoki Szekspira. "Jest pewna stylizacja retro. Natomiast pozbyliśmy się wszelkich masek. Skupiamy się na ludziach i ich przeżyciach" - powiedział Radiu Centrum Jacek Jabrzyk:

"To, co nas najbardziej interesuje w tym tekście Szekspira, to warstwa emocjonalna. To znaczy, co pewne sytuacje i wydarzenia robią z ludźmi. Ten tekst jest o jakiejś szajbie miłości, o tym, jak ludzie zostawiają rozum i wszystko inne pod wpływem uczuć. Nie idziemy konsekwentnie tropem fabuły, ona tylko pomaga nam w opowiedzeniu emocji, które kierują bohaterami".

"Jest to klasyka zupełnie w nieklasycznym ujęciu. Myślę, że warto przyjść do teatru, by zobaczyć coś świeżego i nowego" - dodał występujący w spektaklu Szymon Mysłakowski.

Scenografię i kostiumy do "Wieczoru Trzech Króli" zaprojektowała Justyna Elminowska, a projekcją i reżyserią świateł zajął się Mateusz Wajda.

Premiera odbędzie się na Dużej Scenie w sobotę o godzinie 19-tej.