Dzięki Miejskiej Bibliotece Publicznej kaliszanie spotkali się w środę z dyrektorem Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, Krzysztofem Kornackim. Spotkanie ważne, ponieważ hasło Kozłówka jest synonimem słowa "sukces". Przez 30 lat pracy w tym miejscu kaliszanin i asnykowiec dyrektor Kornacki zamienił podupadły obiekt w prawdziwą muzealną perłę, wielekroć nagradzaną przez rozmaite gremia. Zadaliśmy mu pytanie o źródła tego sukcesu.

"Wydaje mi się, że przede wszystkim wychowanie tutaj w Kaliszu, Liceum im. Adama Asnyka, rodzice, nauczyciele, nauka gospodarności, jaką tutaj odebrałem. Gdybym nie był kaliszaninem, myślę, że takiego sukcesu na Lubelszczyźnie bym nie odniósł. Upór, konsekwencja w dążeniu do celu, określenie sobie celu i wyegzekwowanie tego celu to jest to, co doprowadziło i mnie, i Kozłówkę do tego, że w tej chwili nie tylko jesteśmy znani w kraju, ale na wszystkich kontynentach o Kozłówce się wie. A jest to przecież malusieńka wieś, którą do niedawna trudno było na mapie znaleźć."

W tej chwili widnieje na mapach turystycznych świata, choć na tych polskich nadal nie można jej odszukać. Uporowi i konsekwencji Dyrektora Muzeum w Kozłówce towarzyszy życzliwe wsparcie ze strony sponsorów. Każdy kto widzi, że pieniądze są dobrze wykorzystane, chętnie je daje. Ot, i cały sposób na sukces. Warto skorzystać z podpowiedzi.

delurarc.fm