Szczątki "cudownej broni" Adolfa Hitlera okryto w lesie na terenie gminy Ceków Kolonia. Na niezwykłe znalezisko z czasów II Wojny Światowej natrafili miłośnicy militariów ze stowarzyszenia Denar Kalisz i grupy historycznej "Schondorf". Badaczom przy pracach wykopaliskowych towarzyszyła ekipa telewizyjna popularnego programu "Poszukiwacze historii". A chodzi o fragmenty rakiety balistycznej V-2 wykorzystywanej przez III Rzeszę. Jak mówi radiuCENTRUM wójt Cekowa Mariusz Chojnacki wszystko zaczęło się od relacji świadków wybuchu:

"Dotarliśmy do opowieści ludzi pamiętających czasy wojenne, i fakt że w 1944 roku doszło do wybuchu dwóch bomb na terenie naszej gminy. Nasze przypuszczenia szły właśnie w kierunku rakiet V-2. I faktycznie w lasach leśnictwa Kazala, w okolicach Nowych Prażuch taki lej był. Okazało się, że mieliśmy rację i obiekt, który spadł w tych lasach to rakieta V-2 wystrzelona prawdopodobnie z Borów Tucholskich".

na fot. od lewej: Janusz Nowak, Karol Matczak / miłośnicy militariów, Mariusz Chojnacki / wójt gminy Ceków Kolonia

Odnalezione fragmenty pochodzą z rakietowego pocisku balistycznego V-2 - bo tak brzmi pełna nazwa tej broni. Rakieta mogła latać na odległość około 300 kilometrów. Miała 14 metrów długości, ważyła około 13 ton, i osiągała zawrotną na te czasy prędkość do 5,5 tysiąca kilometrów na godzinę. W sumie w okolicy Nowych Prażuch odkopano około 300 kilogramów elementów broni. To znalezisko jest najprawdopodobniej efektem jednego z testów tych pocisków, które w 1945 roku były wykorzystywane przez nazistów m.in. do ataków na Londyn.