Był poszkodowanym w kolizji drogowej, ale nie czekał na policję, tylko oddalił się z miejsca zdarzenia. Szybko wyszło na jaw, co stało za zachowaniem 43-latka.

Do tej z pozorów błahej sytuacji drogowej doszło w środę 17 kwietnia w Skrzynkach (gm. Grabów nad Prosną). 25-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego, kierując pojazdem marki Renault, w wyniku niezachowania bezpiecznej odległości najechał na tył samochodu marki Opel. Poszkodowany nie czekał na wezwaną na miejsce policję, tylko oddalił się z miejsca zdarzenia.

"W toku podjętych na miejscu czynności funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kierowanie pojazdem. Okazał się nim 43-letni mieszkaniec gm. Grabów nad Prosną, który znajdował się w stanie nietrzeźwości, tj. 1,44 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli ponad 3 promile. Dzięki zapisowi z monitoringu mężczyznę rozpoznano jako kierującego Oplem. Ujawniono również i zabezpieczono odzież wierzchnią, w której brał on udział w zdarzeniu oraz pobrano od niego krew do badań. Jak się okazało, uciekinier nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami" - przekazała radiuCENTRUM st. asp. Magdalena Hańdziuk, oficer prasowa ostrzeszowskiej policji.

Za spowodowanie kolizji kierującego Renault ukarano mandatem karnym, natomiast uciekiniera zatrzymano i umieszczono w policyjnym areszcie do dyspozycji prokuratora.