Nawet 8 lat więzienia grozi organizatorowi meczu piłkarskiego pomiędzy Jarotą Jarocin a Nielbą Wągrowiec, za naruszenie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Pomimo zapewnień organizatora, na jarociński stadion wpuszczono dwukrotnie większą liczbę kibiców niż było to ustalone. Poza tym, w trakcie spotkania, jak i bezpośrednio po nim, doszło do kilku incydentów z udziałem kibiców obu drużyn. Wydarzenia, którym przyglądają się śledczy, rozegrały się w niedzielę, 6 czerwca w Jarocinie.

Jarocińscy policjanci przyznają, że mecze pomiędzy Jarotą, a drużyną z Wągrowca, wzbudzają duże emocje, ponieważ kibice obu drużyn nie pałają do siebie sympatią. Pomimo tego, że spotkanie nie miało statusu imprezy masowej, dla zapewnienia bezpieczeństwa uczestników wydarzenia, mundurowych z Jarocina wsparła ekipa z poznańskiego oddziału prewencji policji.

Przed spotkaniem organizator zapewniał funkcjonariuszy, że na stadion wpuszczonych zostanie 200 osób. Weszło jednak ponad 400 kibiców. W trakcie meczu w sektorze drużyny Nielby odpalono 11 petard hukowych, które spadły na bieżnie wokół boiska. Następnie jeden z kibiców tej samej drużyny spalił szalik, na którym znajdowały się symbole Jaroty. W odpowiedzi na to zachowanie, kibice gospodarzy odpalili kilkadziesiąt świetlnych, dymnych i hukowych rac oraz petard. Emocje sięgnęły zenitu, gdy fani drużyny z Wągrowca postanowili sforsować bramę swojego sektora.

Tuż po zakończeniu meczu, kibice Jaroty pomimo wygranej ich drużyny, próbowali skonfrontować się z kibicami zespołu z Wągrowca. Nie udało się, bo przeszkodzili im poznańscy policjanci.

Ostatecznie mundurowi ukarali mandatami 3 osoby. Wobec 2-ch kolejnych osób skierowano do sądu wniosek o ukaranie za zakłócanie porządku publicznego i zaśmiecanie. Na podstawie zapisów z monitoringu, a także policyjnych nagrań, funkcjonariusze poszukują kolejnych osób, które złamały prawo.

Oprócz tego Prokurator Rejonowy w Jarocinie prowadzi śledztwo w sprawie złamania przez organizatora przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Za ten czyn grozi mu nawet 8 lat więzienia.