Potrzeba 300 000 złotych na leczenie pani Eweliny, u której lekarze wykryli złośliwego raka szyjki macicy w zaawansowanym stadium z przerzutami do węzłów chłonnych w miednicy i jamie brzusznej. Po kilku miesiącach starań medyków rak został zaleczony. Jednak była to tylko cisza przed burzą. Nowotwór ponownie dał o sobie znać. Okazało się, że tym razem chemioterapia nie wystarczy. Aby przedłużyć życie, chociaż o kilka lat, pani Ewelina musi przyjmować specjalny lek, który niestety nie jest refundowany.

"Wszystkie ręce na pokład. Ewelina jest jedną z naszych podopiecznych, dla której będziemy grać podczas wigilii na kaliskim rynku. Ewelina ma raka szyjki macicy z przerzutami. Przyjmuje chemię, która jest czasami kosztowna i nie jest dostępna w ramach refundacji. Leczy się w klinice w Poznaniu" - powiedział Tomasz Jeżyk z fundacji Bread of Life.

na fot.: Pani Ewelina

Koszt jednej dawki leku to kilkadziesiąt tysięcy złotych, a pacjentka musi ich przyjąć kilkanaście.

Pani Ewelina ma 39 lat. Jest mamą dwójki dzieci w wieku 7 i 10 lat, które wychowuje sama.

Można ją wspierać poprzez zbiórkę na stronie internetowej zostananiolem.pl. Do tej pory udało się zebrać nieco ponad 16 500 złotych.