"Czy musimy czekać, aż wydarzy się coś złego? Czy dzieci mają korzystać i bawić się na niesprawnych placach zabaw?" - pyta w interpelacji do prezydenta Kalisza miejska radna Agnieszka Konieczna. A chodzi o naprawę sprzętów na placu zabaw w kaliskim Ogródku Jordanowskim.

"Jedna z mieszkanek Kalisza w zeszłym roku napisała do Pana Prezydenta prośbę o interwencję w sprawie placu zabaw. Otrzymała odpowiedź z zapewnieniem, że urządzenia na placu zabaw zostaną sprawdzone, a następnie naprawione. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że do dnia dzisiejszego urządzenia na placu zabaw nadal są niezdatne do użytkowania przez dzieci. Mam tutaj szczególnie na myśli: karuzelę, huśtawkę tzw. „bocianie gniazdo" oraz ściankę wspinaczkową. Na dodatek kosz na śmieci przy placu zabaw został urwany i wszędzie rozsypywane są śmieci" - wskazuje radna Konieczna.

Nie oznacza to, że miasto zignorowało alarmy dotyczące stanu placu zabaw. Magistrat zamieścił nawet w BIP-ie zapytanie ofertowe dotyczące naprawy urządzeń na placu zabaw, jednak na 2 z 3 zadań, jakie przed potencjalnym wykonawcą postawiło miasto, wpłynęły oferty przekraczające kwoty, jakie magistrat zamierzał przeznaczyć na konieczne reperacje. Postępowanie więc unieważniono.