Grzyb na ścianach, stary sprzęt pamiętający lata 70. oraz odpadający tynk. To codzienny widok pacjentów oddziału rehabilitacji dziecięcej w kaliskim szpitalu przy ul. Toruńskiej. Rodzice chorych dzieci korzystających z usług medycznych zainterweniowali i wysłali list otwarty, m.in do dyrekcji szpitala, a także urzędu marszałkowskiego.

Rehabilitacja przy Toruńskiej jest jedyną placówką w całym powiecie kaliskim z całościowymi nieodpłatnymi świadczeniamu rehabilitacyjnymi dla dzieci w ramach umowy z NFZ. Każdego dnia do oddziału przychodzą najmłodsi z dużymi ograniczeniami ruchowymi, dla których praca ze specjalistami jest niezbędna, by normalnie funkcjonować.

Niestety, rodzice małych pacjentów obawiają się, że terapia ruchowa w zagrzybionych pomieszczeniach negatywnie wpływa na ich zdrowie, choćby ze względu na obniżoną odporność, czy choroby współistniejące. Chodzi też o stan sprzętu, który pamięta "czasy słusznie minione".

fot. Aneta Pawlik

Rodzice podjęli już rozmowę z dyrekcją w tej sprawie, która przyznała, że 3 z 8 pomieszczeń Oddziału Dziennego Pobytu wymagają pilnego remontu.

"Zdajemy sobie sprawę, że dziecięca rehabilitacja przy Toruńskiej prezentuje się skromnie. Nie zasypiamy jednak gruszek w popiele i zabiegamy o zmianę tego stanu rzeczy, choć pandemia pokrzyżowała nam nieco plany i opóźniła wiele działań.

Szykujemy przeprowadzkę oddziału rehabilitacyjnego dla najmłodszych - jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, mali pacjenci znajdą komfortowe warunki w nowym, zaakceptowanym przez kierownictwo oddziału miejscu."

Dyrekcja placówki zapewniła, że trwają prace projektowe modernizacji oddziału. Poszukiwane są też środki zewnętrzne na sfinansowanie prac remontowych w pomieszczeniach.