Katolicy obchodzą 3 maja jedno z ważniejszych świąt maryjnych. Na jego historyczny związek - nie tyle z uchwaleniem konstytucji i czasami stanisławowskim, co z wcześniejszymi, bo XVII-wiecznymi wojnami Polski ze Szwecją - zwraca uwagę ks. Łukasz Zawidzki z parafii Świętej Rodziny, kościoła na kaliskiej Rogatce:

"Chodzi o ogłoszenie przez króla Jana Kazimierza Maryi Królową Korony Polskiej. Działo się to wszystko we Lwowie, w 1656 roku. Król jakby naturalnie kierował Polaków ku Matce Najświętszej. Ale samo święto zostało jednak uformowane zdecycowanie później - w 1924 roku rozszerzono je na cały kościół w Polsce, czyli niedługo będziemy obchodzić 100-lecie tego wydarzenia."

na fot.: ks. Łukasz Zawidzki / Parafia Świętej Rodziny, kościół na kaliskiej Rogatce

Postać matki Jezusa jest w Polsce szczególnie czczona. Katolicka tradycja przypisuje Bozej Rodzicielce szczególną rolę. Ks. Łukasz Zawidzki podkreśla, że teraz staje się ona orędowniczką pokoju:

"No i dzisiaj, kiedy widzimy, że ten pokój jest w jakiś sposób zagrożony i nie możemy czuć się bezpiecznie, właśnie wstawiennictwo i orędownictwo Matki Najświętszej może nam przyjść pomocą. Wprawdzie nie jest to najważniejsze maryjne święto w Polsce, bo te najistotniejsze dotyczą bezpośrednio dogmatów maryjnych - Niepokalanego Poczęcia i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (święto Matki Boskiej Zielnej) oraz uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki.

Trzeciomajowa uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski jest dla wiernych obowiązkowa. To tzw. święto nakazane, przypomina jednocześnie o rozpoczynających się pierwszych komuniach świętych.