W kaliskim schronisku dla bezdomnych zwierząt zmalała liczba interwencji, jest również mniej zgłoszeń o błąkających się samotnie czworonogach. W placówce obecnie znajduje się niespełna 100 psów oraz ok. 25 kotów. Z powodu stanu epidemii jest również mniej zwierzęcych adopcji.

„W tym momencie nie odbywają się adopcje tak jak wcześniej. Nadal można zgłaszać się po odbiór własnych zwierząt. Konieczny jest wcześniejszy kontakt telefoniczny oraz przesłanie niezbędnych danych w celu uzupełnienia umowy potwierdzającej odbiór zguby. Takie dane należy wysłać na adres mailowy schroniska” - powiedział radiuCENTRUM Jacek Kołata, kierownik kaliskiego schroniska.

na fot.: Jacek Kołata, kierownik kaliskiego schroniska

Wydrukowany dokument można podpisać na miejscu i przekazać pracownikowi schroniska. Ten podejdzie pod bramę placówki z zachowaniem wszelkich środków ostrożności, odbierze umowę i wyda właścicielowi jego zwierzę. A co ze zwierzakiem, którego pan zarazi się koronawirusem?

„Jesteśmy przygotowani, by zwierzętom osób, które trafią do szpitala, zapewnić miejsce w schronisku. Mamy ich około 40. Nasi pracownicy są również przygotowani. W przypadku interwencji, w domu osoby zakażonej, wchodzą pod asystą policji — ubrani w profesjonalny kombinezon, maskę i rękawiczki, by zwierze odebrać i zabrać w bezpieczne miejsce” - dodaje Kołata.

Do tej pory, na terenie powiatu kaliskiego, jeszcze do takiej sytuacji nie doszło.