Czy Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza naraża mieszkańców na niebezpieczeństwo? Chodzi o donice stojące od kilku miesięcy przy ul. Śródmiejskiej w Kaliszu na chodniku po stronie kościoła. Ich postawienie w tym miejscu jest nieprzepisowe i stwarza niebezpieczeństwo dla pieszych, o czym powiedział radiuCENTRUM Dariusz Grodziński:

"Donice, które umieszczono wzdłuż ul. Śródmiejskiej, stoją w sposób naruszający przepisy ruchu drogowego, ponieważ jest tam na tyle wąskie przejście dla pieszych, że nie sposób nie wejść na ścieżkę rowerową, a już na pewno idąc z wózkiem. A to grozi po pierwsze mandatem. Zmieniły się przepisy i pieszym nie wolno chodzić po ścieżce rowerowej pod groźbą mandatu, a po drugie kolizją z jadającym rowerzystą."

na fot.: Dariusz Grodziński / kaliski radny

RadioCENTRUM poprosiło włodarza Kalisza o komentarz w tej sprawie, zwracając uwagę, że przez niewłaściwe ustawienie donic może dojść do potrącenia pieszego przez rowerzystę. Prezydent Kinastowski stwierdził, że to jedynie gdybanie, a do potrącenia może dojść także na innych ścieżkach pieszo-rowerowych w Kaliszu:

"Ja wiem, że są różne opinie. Natomiast w mojej ocenie wygląda to całkiem dobrze. Musieliśmy coś z tymi donicami zrobić. Według mnie tam jest bezpiecznie. Będziemy to zmieniać na pewno. Te donice będą docelowo węższe zamontowane, natomiast, na razie i że tak powiem o oceny, które do nas docierają, są też pozytywne. Oczywiście jest tam wąsko, ale myślę, że nie węziej niż w innych miejscach-czasami".

na fot.: Krystian Kinastowski / prezydent Kalisza

Zgodnie z obowiązującymi przepisami szerokość ścieżki pieszo-rowerowej, do której nie wlicza się szerokości krawężnika i obrzeża, powinna być dostosowana do natężenia ruchu pieszych i rowerów oraz wynosić nie mniej niż 3 metry w terenie zabudowanym.