W kaliskim szpitalu testowany jest pierwowzór miniaturowego urządzenia do eliminowania różnicy długości nóg po operacji stawu biodrowego. Jak powiedział radiuCENTRUM dr nauk med. Ireneusz Urbaniak, kierownik oddziału urazowo-ortopedycznego to pierwsze takie urządzenie na świecie, które zmienia nie tylko pracę lekarzy, ale i komfort pacjentów.

"Jednym z nierozwiązanych problemów w tym temacie jest asymetria kończyn. Na ten problem odpowiedzieli naukowcy z Politechniki Łódzkiej z Wydziału Mechanicznego pod kierownictwem prof. Leszka Podsędkowskiego. My z nimi jako oddział współpracujemy już od trzech lat. Do tej pory był to tzw. eksperyment medyczny, a już od ponad miesiąca mamy badanie kliniczne, które uzyskały akceptację komisji bioetycznej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej".

Do tej pory praktycznie nie było możliwości tak dokładnego mierzenia długości kończyn podczas operacji.

na fot.: dr nauk med. Ireneusz Urbaniak / kierownik oddziału urazowo-ortopedycznego kaliskiego szpitala

"Do tej pory mierzyliśmy to klinicznie, mieliśmy różne sposoby, ale nie było takiego obiektywnego pomiaru. Jest tzw. nawigacja, ale to bardzo drogi sprzęt, praktycznie niestosowany ze względu na ogromne gabaryty. To zajmuje w zasadzie pół sali operacyjnej, natomiast to ramię jest miniaturowe" - powiedział radiuCENTRUM dr nauk med. Ireneusz Urbaniak.

Ma zaledwie kilkanaście centymetrów. Do końca roku planowane jest, że zostanie użyte do 200 operacji. Do tego czasu potrwają badania kliniczne, a później ramię używane będzie przez szpitale na całym świecie.