Kolejny raz przekładany jest termin zakończenia prac na Głównym Rynku w Kaliszu. Zgodnie z pierwotnym harmonogramem remont placu ratuszowego miał się zakończyć 14 kwietnia, ale finisz przełożono na koniec czerwca. Okazuje się, że nie ma szans na dotrzymanie obietnicy.

"Termin do końca czerwca wiadomo, że jest nie do utrzymania. Oczywiście miało to wyglądać inaczej. Tylna część miała zostać zrobiona w pierwszej kolejności ze względu na wykop i fundamenty, które już się udało zakopać. Tak się nie stało. Natomiast zaraz życie wróci na Główny Rynek. Zaczynamy sadzenie pierwszych drzew, które już przyjechały. Także będzie można sobie wyobrazić jak to wszystko wygląda. Siedzisko jest już umiejscowione. Zaraz będzie również wypełnione ziemią i obsadzone" - powiedział radiuCENTRUm prezydent Kalisza Krystian Kinastowski.

na fot. prezydent Kalisza Krystian Kinastowski uważa, że większość prac powinna zakończyć się latem

Przesunięcia terminów wynikają z obiektywnych, jak podkreśla włodarz powodów, których nie udało się przewidzieć na etapie projektowania i opracowywania kalendarza robót. A wykonawca jest mobilizowany by prace były prowadzone szybciej.

"To naprawdę idzie bardzo sprawnie. Zakładamy, że do końca wakacji ta realizacja będzie w 90 czy 99 procentach oddana Głównego Rynku i ul. Kanonickiej. Formalnie nie umiem powiedzieć, czy gdzieś jeszcze będzie jakaś dziura rozkopana lub nie będzie problemu z jakimś fragmentem. Żeby to zrobić musieliśmy wykopać infrastrukturę podziemną. Część instalacji trzeba było dostosować do nowego układu jezdni, część jest położona nowa" - wymienia radiuCENTRUM Krystian Kinastowski.

na fot. pierwszy termin zakończenia robót na Głównym Rynku wyznaczono na kwiecień 2023 r.

Prace ruszyły w czerwcu 2022 r. I chociaż prezydent zapewniał, że nie przewiduje komplikacji to kilka dni później zostały wstrzymane ze względu na odkrycie fragmentów murów oraz znalezienie kilku artefaktów, którym musieli przyjrzeć się archeolog i konserwator. W lutym magistrat pochwalił się rozpoczęciem układania płyt, które, ku zdziwieniu wszystkich, po kilku dniach zostały zdjęte. Tłumaczono to próbą mającą wyeliminować nierówne schodzenie się granitowej kostki.