Z korzyścią dla pacjentów, ale także dla środowiska i finansów szpitala Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy — wszystko dzięki pracowni tomografii komputerowej, która powstała w placówce. Wcześniej lecznica chorych woziła na specjalistyczne badania do jednostek zewnętrznych. Najczęściej kilka pacjentów od razu, co było bardzo obciążające dla tych osób.

"Osoba, która była pierwsza, musiała poczekać za badaniem tej piątej osoby, a to są ludzie chorzy, więc kilkugodzinne czekanie było dla nich obciążające. W tej chwili badanie bez przygotowania pacjenta, bo mamy jeden z najnowocześniejszych sprzętów, trwa pięć minut. I już możemy mówić o oszczędnościach. W tej chwili za wykonanie badania płacimy 40 procent tego, co płaciliśmy, kiedy usługa była wykonywana na zewnątrz. Jako szpital zielony zwracamy także uwagę na emisje dwutlenku węgla. Jak przeliczyliśmy, to w skali roku, wożąc pacjentów na tomograf, emitowaliśmy ponad tonę dwutlenku węgla" powiedział radiuCENTRUM Sławomir Wysocki, dyrektor szpitala w Wolicy.

na fot.: Sławomir Wysocki, dyrektor szpitala w Wolicy

Pracownia tomografii komputerowej została ulokowana w powstałym dzięki technologii modułowej łączniku. Ten został wybudowany między starą częścią szpitala i nowym oddziałem rehabilitacji pulmonologicznej. Inwestycja kosztowała ponad 5000 000 zł i została zrealizować dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu.

na fot.: nowa pracownia tomografii komputerowej

"Historia powstania tego łącznika też jest bardzo ciekawa. Dyrektor powiedział, że ma obiecany z Ministerstwa Zdrowia tomograf komputerowy, ale nie ma go gdzie wstawić. Przekonywał, że doskonałym miejscem byłby właśnie łącznik, więc podjęliśmy decyzję o sfinansowaniu jego budowy. Potem się okazało, że ten tomograf z ministerstwa nie dotarł, więc ze środków unijnych zakupiliśmy takie urządzenie dla szpitala" - dodała radiuCENTRUM Paulina Stochniałek, członkini Zarządu Województwa Wielkopolskiego odpowiedzialna za lecznictwo.

na fot.: Paulina Stochniałek, odpowiedzialna w Wielkopolsce za szpiatle

Urządzenie do wykonywania tomografii komputerowej kosztowało 5 000 000 zł, z tego milion pochodził z budżetu Urzędu Marszałkowskiego. Sprzęt jest nowoczesny i nie tylko szybko wykonuje badanie, aplikując mniejszą ilość promieni rentgenowskich, ale także wskazuje lekarzowi, na co w organizmie chorego powinien zwrócić szczególną uwagę.