Ktoś topi się w fontannie, w parku przy ulicy Łaziennej — tak brzmiało zgłoszenie, przekierowane do straży pożarnej z numeru alarmowego 112 w środowe popołudnie. Do akcji wyjechały 3 zastępy straży pożarnej, w sumie 14 strażaków, zaopatrzonych w dwie łodzie. O zgłoszeniu i przebiegu sytuacji poinformował radioCENTRUM kapitan Grzegorz Kuświk z kaliskiej straży pożarnej.

„Od strony Łaziennej w fontannie topi się człowiek. Ta nieprecyzyjna informacja, sprawiła, że nasz dojazd na miejsce zdarzenia był trochę dłuższy, ponieważ od strony Łaziennej samochody ciężarowe nie przejadą. Gdy dojechaliśmy, od razu została zwodowana łódka, a dwie osoby w ubraniach wodnych weszły do stawu i zaczęliśmy szukać...”

...i znaleźli mężczyznę kwadrans przed 14, na głębokości ok. 1,5 metra, był już przy samym dnie. Po jego wyciągnięciu strażacy przystąpili do natychmiastowej reanimacji, zostali zamienieni przez ratowników medycznych z kaliskiego pogotowia, które przyjechało chwilę później. Ponad 40 minut próbowano przywrócić akcję serca niestety bez powodzenia, mężczyzna zmarł. Mógł mieć ok. 30 lat. Policja prowadzi dalsze czynności pod nadzorem prokuratora.

Na ławce obok strażacy zastali nieprzytomną kobietę. Gdy doszła do siebie, po pojawieniu się policji została przesłuchana, nie wiadomo, czy miała jakiś związek z tonącym mężczyzną.

autor: redakcjarc.fm