Szpital jednoimienny w Wolicy pod Kaliszem przygotowuje się do powrotu do swego pierwotnego przeznaczenia, czyli leczenia pacjentów z chorobami płuc.
Jak powiedział radiuCENTRUM dyrektor placówki Sławomir Wysocki, trzeba to zrobić szybko, ale też należy brać pod uwagę możliwość nagłego powrotu do obecnej narzuconej mu funkcji.

"Chcemy jak najszybciej ten szpital przystosować, ponieważ pacjenci pulmonologiczni czekają. W związku z tym mamy już opracowany plan przekształcenia, czyli powrotu do normalnej statutowej działalności. Plan ten zakłada: szybkość, bezpieczeństwo, oraz jak najmniejsze koszty. I czwarty punkt, który mamy opracowany, w razie gdyby zaistniała taka konieczność, chcemy zostawić taką możliwość i furtkę, że gdyby zapadła decyzja o ponownym przekształceniu, żebyśmy mogli to zrobić tanio i szybko."

Od ponad tygodnia do wolickiego szpitala nie są przyjmowani żadni pacjenci. Już w czwartek część spośród leczonych tam 21 osób opuści to miejsce. Niektórzy wrócą do swoich placówek opiekuńczych, a inni zostaną skierowani do lecznicy jednoimiennej w Poznaniu.

na fot. od lewej: Sławomir Wysocki / dyrektor szpitala w Wolicy, Ewa Zalc-Budziszewska / z-ca dyrektora ds. lecznictwa szpitala w Wolicy

"W czwartek opuszcza szpital 8 osób. To są mieszkańcy DPS-ów z Liskowa i Kalisza oraz centrum opieki długoterminowej Salus w Kaliszu. Zostanie w szpitalu 10-ciu pacjentów. 6-ciu z nich nie zdąży się odwirusować i prawdopodobnie w poniedziałek będą przekazani do ośrodka przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu. Dlatego czekamy do poniedziałku, ponieważ 3 osoby jeszcze czekają na wyniki, które mogą okazać się ujemne i wtedy pojadą do swojego wcześniejszego miejsca pobytu. Udało nam się to dobrze zorganizować i wypracować ostatni tydzień czerwca na to, żeby doprowadzić szpital do porządku, żeby mógł zacząć funkcjonować jako szpital chorób płuc" - powiedziała radiuCENTRUM dr Ewa Zalc-Budziszewska, z-ca dyrektora ds. lecznictwa szpitala w Wolicy.

W ostatnim tygodniu przed 1 lipca szpital zostanie odkażony i przeorganizowany. W tym czasie część personelu bedzie przechodziło kwarantanę, bądź wybierze się na zasłużony urlop. Od początku funkcjonowania jako szpital jednoimienny przyjęto w sumie 135 pacjentów.