Szczenięta w promocyjnych cenach, małe słodkie kociaki, a nawet zwierzęta egzotyczne... Przed świętami pojawia się mnóstwo ogłoszeń sprzedaży. Zakup, bądź adopcja zwierzęcia to zwykle dobry pomysł, mają one korzystny wpływ na rozwój dzieci, zapewniają dom bezdomnym czworonogom. Decyzja musi być jednak przemyślana, a nie podejmowana pod wpływem świątecznej euforii.

„Chcemy, aby osoba adoptująca była w pełni świadoma tego, co robi. Czas 3-4 tygodniowy, kiedy przygotowujemy zwierzę - jest sterylizowane, odrobaczane, zaszczepione przeciwko wściekliźnie, czasami dochodzą do tego drobne zabiegi jak np.: czyszczenie zębów czy też przycinanie pazurków- jest to okres, w którym oczekujemy, że osoba zainteresowana adopcją będzie przychodziła do schroniska i poznawała swojego podopiecznego i spędzi z nim te kilkanaście lub kilkadziesiąt minut codziennie. To właśnie daje nam gwarancję, że adopcja będzie skuteczna” - powiedział radiuCENTRUM Jacek Kołata, kierownik kaliskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.

A jest ku temu okazja, chociażby w trakcie cotygodniowych, sobotnich spacerów w kaliskim przytulisku. Wtedy można psa wyprowadzić, pobawić się z nim, a przy okazji skorzystać z konsultacji behawiorystów.

W grudniu hodowle i fundacje odbierają coraz więcej telefonów z pytaniem o pupila na świąteczny prezent.
Zainteresowani chcą nabyć go jak najszybciej, bez zbędnych formalności. A w schroniskach proces adopcyjny trwa od 3 do 4 tygodni.

„Nie będziemy przyspieszali procedur adopcyjnych przed świętami — taka decyzja ma być przemyślana. Gdy ktoś bierze zwierzę ze schroniska, musi się liczyć z tym, że taka istota może być w jakiś sposób problematyczna, zwierzęta mają za sobą różne historie... Niektóre z nich mogły być tragiczne. Są to zwierzęta, które wymagają niewątpliwie ogromnej opieki... To nie jest rzecz, którą możemy kupić w markecie i oddać, bo nie podoba się nam jej kolor" - dodaje stanowczo Jacek Kołata

na fot.: Jacek Kołata / kierownik kaliskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.

Zwierzęta w prezencie najczęściej dostają dzieci, ale również osoby starsze i samotne, którym z kolei ich dzieci chcą zapewnić towarzystwo.