Nie milkną echa antysemickiego marszu, który odbył się w Kaliszu w Święto Niepodległości podczas którego m.in. publicznie spalono kopię "Statutu Kaliskiego". Oficjalne stanowisko potępiające wydarzenia z 11 listopada na ostatniej sesji przyjął Sejmik Województwa Wielkopolskiego. Była to inicjatywa radnych PSL-u, którzy przedstawili w środę to stanowisko, podczas konferencji zorganizowanej przed kaliskim Ratuszem , w miejscu gdzie doszło do niegodnych wydarzeń. Mówi radiuCENTRUM Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego:

"Sejmik nie tylko zdecydowanie potępił te wydarzenia, ale też zwrócił uwagę, że uczestnicy tego marszu w żaden sposób nie reprezentowali Wielkopolski i wielkopolan. W naszym regionie na taką nienawiść nie ma miejsca. Jesteśmy przeciwni wszelkim takim wydarzeniom o zabarwieniu antysemickim, czy dyskryminującym jakąkolwiek inną grupę społeczną, narodową czy też wyznaniową w przyszłości".

na fot. od lewej: Jan Grzesiek, Joanna Król - Trąbka / radni Sejmiku, Krzysztof Grabowski / wicemarszałek województwa wielkopolskiego

Jak dodaje radny Jan Grzesiek wydarzenie było tym bardziej gorszące, że odbyło się w najstarszym mieście słynącym z wielokulturowości.

"Bardzo przykre że to miało miejsce w Kaliszu. Tu mieszkają wspaniali ludzie, samorządowcy którzy dbają o to miasto i zasługują na takie stanowcze stanowisko Sejmiku. To co się stało 11 listopada to działania, które nie służą rozwojowi żadnego miasta, a wręcz przeciwnie - wywołują niepotrzebne antagonizmy".

Stanowiska Sejmiku nie poparli tylko radni PiS-u. Dwóch radnych tego klubu było przeciwnych, a pozostali wstrzymali się od głosu. Przypomnijmy, że trzech głównych organizatorów antysemickiego marszu zostało już zatrzymanych i usłyszało zarzuty m.in. publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych.