To oni są cichymi bohaterami walki z koronawirusem. Przez ostatni miesiąc pomagali chorym w samym centrum epidemii. Mowa o wolonatruszach szpitala w Wolicy, który w kwietniu praktycznie z dnia na dzień został przekształcony w jednoimienny dla pacjentów zakażonych Covid-19. Choć ich służba wcale się nie zakończyła, to w piątek odebrali symboliczne podziękowania z rąk dyrektora szpitala Sławomira Wysockiego i Marzeny Wodzińskiej z zarządu województwa wielkopolskiego.

"Pomoc wolontariuszy były nieoceniona, bezcenna zwłaszcza w momencie gdy zaczęliśmy funkcjonować jako szpital jednoimienny. Wtedy personel medyczny liczył 34 osoby. Tymczasem już w pierwszym dniu przyjęliśmy 44 pacjentów, a dzień później kolejnych 10-ciu. To było 54 pacjentów leżących, obłożnie chorych, w większości niesamodzielnych, których trzeba było zbadać, nakarmić, pielęgnować, ale też wykonać niezbędną dokumentację".

"Jesteście bohaterami naszego życia, trudno słowami wyrazić wdzięczność za wasze wielkie serca, bezcenną pomoc. Nieśliście pomoc w dzień i w nocy, w weekendy. Dziś w sposób symboliczny dziękujemy wam za to, ale jesteście nam nadal bardzo potrzebni, bo przecież epidemia trwa jak również niezwykła rola szpitala jednoimiennego w Wolicy".

na fot. od lewej: Marzena Wodzińska / zarząd województwa wielkopolskiego, Sławomir Wysocki / dyrektor szpitala w Wolicy

A wśród wolontariuszy są strażacy, lokalni przedsiębiorcy czy ratownicy medyczni. Ogromną pomoc już bezpośrednio przy chorych niosą siostry zakonne i bracia którzy również pełnią posługę kapłańską. O swojej służbie opowiedziały radiuCENTRUM siostry: Iga Baksalary i Justyna Żmudzka z poznańskiego Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej.

"Decyzja by tu przyjechać to był odruch serca, a jednocześnie dla nas cenne doświadczenie. Najtrudniejsza jest praca w tych kombinezonach, to dla nas nowość. Do tej pory nie posługiwałyśmy też przy osobach tak obłoźnie chorych. Do naszych zadań należy codzienna pielęgnacja pacjentów, karmienie, ale też wspieranie słowem tych, którzy są świadomi i mogą mówić."

Wyjątkowe wyróżnienie trafiło do 15-letniej Zosi Światły. Nastolatka, ponieważ jako nieletnia nie mogła bezpośrednio pomagać przy chorych, to postanowiła przekazać otrzymywane stypendium naukowe na pomoc szpitalowi w Wolicy. Wolontariusze dostali symboliczne statuetki "Przyjaciel szpitala" oraz zestawy odżywczych napojów.