Usłyszał sporo gorzkich słów krytyki i nawet sprzyjający mu koalicjant przyznał, że "nie jest idealnie", ale podczas pierwszej od długiego czasu sesji, w której radni uczestniczyli osobiście, a nie zdalnie, prezydent Kalisza otrzymał wotum zaufania i absolutorium. To zresztą nie jest niespodzianka, bowiem prezydencka ekipa i sprzyjający włodarzowi radni PiS mają w miejskim samorządzie większość.

"Robimy wszystko, aby Kalisz był miastem atrakcyjnym i dobrze postrzeganym przez inwestorów zewnętrznych, a z tym w poprzednich latach bywało różnie. (...) Dbamy o estetykę miasta i środowisko. (...) Kalisz – najstarsze i w ocenie wielu najpiękniejsze miasto w Polsce – zmienia się każdego dnia. (...) Rozwiązaliśmy wiele miejskich problemów, które przez wiele lat wydawały się nie do rozwiązania. (...) Każdego dnia spotykam się z pozytywnym odzewem mieszkańców na nasze działania. Kaliszanki i kaliszanie widzą, że miasto się zmienia na lepsze" - przekonywał radnych tuż przed głosowaniem prezydent Kalisza.