Uderzał jej głową o meblościankę, a potem zostawił ją w domu aż skonała. W tym czasie wydał pieniądze, które jej ukradł. Przed kaliskim Sądem Okręgowym zapadł w czwartek wyrok w sprawie 55-latka oskarżonego o zabójstwo matki. Do zdarzenia doszło w październiku 2022 r. Wtedy to w jednym z domów w Żydowie (pow. kaliski) znaleziono zwłoki 81-letniej kobiety. Służby zaalarmował syn, który tego samego dnia został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa. Usłyszał wyrok: 25 lat więzienia. O warunkowe zwolnienie może się starać po 20 latach.

"Sąd ustalił, że Sławomir K. zażądał od matki wydania pieniędzy, gdy Krystyna odmówiła wydania pieniędzy Sławomir zaczął wielokrotnie uderzać głową oraz przednią okolicą klatki piersiowej pokrzywdzonej o elementy meblościanki, po czym zabrał pieniądze w kwocie co najmniej 4 000 zł i pozostawił matkę nieprzytomną leżącą na podłodze" - powiedziała Marta Przybylska, sędzia Sądu Okręgowego w Kaliszu.

Kiedy 81-latka po ciężkim pobiciu konała w domu Sławomir K. jeździł po mieście taksówkami i oddawał się rozrywkom.

"W dniach 15 i 16 października przemieszczał się na terenie miasta Kalisza i okolic korzystając z usług sześciu taksówkarzy, wykonywał zakupy, wręczał postronnym osobom pieniądze skradzione pokrzywdzonej oraz korzystał z usług seksualnych. Informował kierowców taksówek, że ma do wydania dużą kwotę pieniędzy. Ostatni kurs, z którego korzystał oskarżony został zakończony 16 października o godz. 18:30 pod domem oskarżonego" - dodała sędzia.

55-latek był wcześniej karany. Był także znany policji, bo znęcał się nad matką. Wyrok jest nieprawomocny. Strony rozważają apelację.