Wyzwiska, krzyki, awantury połączone z popychaniem i szarpaniem domowników. 45-latek z Kępna znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją rodziną. Do czasu, kiedy członkowie rodziny zdecydowali się poprosić policję o pomoc. Ta zareagowała natychmiast i zatrzymała agresywnego mężczyznę.

"Dzięki zebranym dowodom 45-latkowi przedstawiono zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoją rodziną. 15 września br. Prokurator Rejonowy w Kępnie zastosował środek zapobiegawczy wobec podejrzanego w postaci dozoru policji, zakazu kontaktowania się osobistego i za pośrednictwem środków telekomunikacyjnych oraz nakazu opuszczenia na okres trzech miesięcy wspólnie zamieszkiwanego z pokrzywdzonymi lokalu mieszkalnego" - powiedziała mł. asp. Anita Wylęga, oficer prasowa kępińskich policjantów.

Mundurowi przypominają, że wiele ofiar przemocy domowej bardzo często nie zgłasza tego problemu. Fakt ten tłumaczą tym, że są to sprawy rodzinne. Zdarza się też, że ukrywane przez wiele lat problemy wychodzą na światło dzienne dopiero wówczas, gdy dochodzi do tragedii.