Wszedł na dach byłej szkoły w Kobylej Górze, gdzie rozpoczął swój kameralny koncert. Pobudzony mężczyzna, który śpiewał i tańczył na dachu, wzbudził zainteresowanie osób postronnych, które na miejsce wezwały policję. Z uwagi na zagrażające życiu i zdrowiu zachowania na miejsce skierowano również zespół ratownictwa medycznego. Służby wezwanie w tej sprawie otrzymały po godz. 20:00 w piątek 10 maja.

"Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego potwierdzili treść zgłoszenia, a następnie przystąpili do negocjacji z mężczyzną, aby zszedł z dachu. W toku prowadzonych rozmów mężczyzna wszedł na drabinę przeciwpożarową, z której zeskoczył z wysokości około 2 metrów wprost na interweniujących policjantów" - powiedziała radiuCENTRUM st. asp. Magdalena Hańdziuk, oficer prasowa ostrzeszowskiej policji.

Śpiewającym skoczkiem okazał się 35-letni mieszkaniec gminy Kobyla Góra, który decyzją obecnego na miejscu lekarza został przetransportowany do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.