Około 150 osób wzięło w niedzielę udział w zimowej kąpieli ostrowskich morsów. Choć temperatura wynosiła minus 14 stopni, to atmosfera była naprawdę gorąca.

Morsowanie stało się w Ostrowie Wielkopolskim tak popularne, że niektórzy żartują iż w zalewie Piaski Szczygliczka więcej ludzi kąpie się zimą, niż latem. To oczywiście nieprawda, ale nie zmienia to faktu, że w niedzielne południe – bo tę porę wybrały na zimne kąpiele ostrowskie morsy, regularnie kąpie się prawdziwy tłum lodowatych atrakcji. W niedzielę pogoda dla morsów była wręcz wymarzona. Choć panował spory mróz, sięgający w momencie kąpieli minus 14 stopni, to świeciło piękne słońce i przez to temperatura nie była mocno odczuwalna.

Dlatego wrażenia z kąpieli były wyśmienite - podkreślali radiuCENTRUM uczestnicy:
"Drugi rok już morsuję i uważam, że to jest zabawa dla każdego, dla każdego odważnego."
"A ja w tym roku już drugi raz morsuję, a w ogóle, chyba po raz ósmy."
Temperatura jest minus 14. Nie za zimno?
"Nie, dla mnie jest idealnie. Dziś od samego rana chodziłem po podwórku w samych spodenkach i koszulce."
Czy pana zdaniem każdy może morsować?
"Każdy, a ograniczenia tkwią tylko w głowie."

Lekarze przypominają, że morsowanie może pomóc w zredukowaniu bólu, na przykład mięśni lub stawów. Ponadto zimne kąpiele pomagają ponoć w chudnięciu i pozbyciu się cellulitu. Morsowanie jest dla wszystkich i nie obowiązują tu żadne ograniczenia wiekowe. Jedynym przeciwwskazaniem mogą być problemy zdrowotne, na przykład choroby serca. W razie wątpliwości, przed wejściem do lodowatej wody warto skonsultować swój pomysł z lekarzem.