Ostrowianie często nie przestrzegają wciąż obowiązujących przepisów sanitarnych w związku z epidemią koronawirusa – przekonuje miejscowa policja. A skoro obowiązują zakazy, to również aktualne są kary za ich łamanie - przypominają funkcjonariusze, którzy zapowiadają częste kontrole w miejscach, gdzie najczęściej ludzie nie dostosowują się do ograniczeń.

Najczęściej do łamania przepisów sanitarnych wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa dochodzi w dużych skupiskach ludzkich – mówi st. sierż. Małgorzata Michaś, rzeczniczka ostrowskiej policji.

„Niestety nadal często spotykamy osoby, które lekceważą zalecenia służb i świadomie narażają innych na zarażenie koronawirusem. Na terenie miasta i powiatu ostrowskiego sytuacja wygląda szczególnie źle na terenie targowiska i ośrodka Piaski Szczygliczka. Osoby tam przebywające nie zasłaniają ust i nosa, nie utrzymują odpowiedniej odległości między sobą”.

na fot.: st. sierż. Małgorzata Michaś / rzeczniczka ostrowskiej policji.

Policja odpowiednio reaguje na przypadki nieprzestrzegania przepisów sanitarnych.

„Oczywiście funkcjonariusze zwracają uwagę na sytuacje, w których obostrzenia są łamane i apelują o odpowiedzialne i rozsądne zachowanie. Osoby, które nie stosują się do przepisów musza liczyć się z konsekwencjami prawnymi”.

Policjanci przypominają, że nadal obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa oraz utrzymywania odległości minimum 2 metrów w przestrzeni publicznej. Nie można jeszcze również korzystać z placów zabaw i siłowni zewnętrznych.

Ostrowscy funkcjonariusze przygotowali specjalną ulotkę przypominającą te przepisy, która będzie kolportowana w miejscach gdzie najczęściej dochodzi do ich łamania.