W ostrowskim ratuszu radni – elekci odebrali zaświadczenia o wyborze na radnych Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego. Nowa rada jest bardzo urozmaicona, bo są w niej zarówno doświadczeni radni z poprzedniej kadencji, powracający do miejskiego samorządu, jak i zupełni debiutanci. Zapytaliśmy ich o oczekiwania i o to, jaka będzie - ich zdaniem - nadchodząca kadencja dla miejskiego samorządu Ostrowa Wielkopolskiego.

Michała Szmaja, radnego kilku pierwszych kadencji ostrowskiego samorządu poprosiliśmy o porównanie samorządu z początku lat 90. ubiegłego wieku z obecną radą: „Tam nie było polityki, tu jest za dużo polityki. W pierwszych kadencjach do rady weszło sporo osiedlowców, w związku z tym nastąpił proporcjonalny rozwój miasta. Teraz uważam, że jest zbyt duży naciska na centrum miasta. Niedostatecznie dużo poprawiła się sytuacja osiedli peryferyjnych.

na fot.: klub radnych Beaty Klimek

Wśród debiutantek w radzie jest między innymi radna Koalicji Obywatelskiej Justyna Michalak, która nastawia się na ciężką pracę i wie już, czym będzie chciała zająć się szczególnie: „myślę, że to będzie bardzo trudna kadencja. Dużo ciężkiej pracy przed nami, dużo spraw do wyprostowania, do naprawienia. Dla mnie bardzo istotne jest eko-miasto, czyli czystość i miejska zieleń. I zwierzęta, poprawa ich losu"

na fot.: klub radnych Koalicji Obywatelskiej

Powracający po 10 latach do samorządu Adam Wasiela również jest przekonany, że to nie będzie łatwa kadencja: „Nie wiem, czy będzie ostro, wolałbym żeby było merytorycznie i konkretnie. Chyba że to będą spory o to, żeby przekonywać kogoś do dobrych decyzji dla miasta. To nie będzie łatwa kadencja, moim zadaniem."

Znacznie większym optymistą jest mogący się pochwalić najdłuższym stażem w radzie, radny Jarosław Lisiecki: „Jest to już moja siódma kadencja samorządowa. Myślę, że będzie emocjonalna. Spory były, są i będą, bo taka jest natura demokracji. Ja podchodzę jednak do tego optymistycznie. W każdej kadencji wydawało się, że będzie trudno, a jednak rada jakoś się dogadywała. Generalnie trzeba do tego wszystkiego podchodzić z pokorą i pracować dla dobra miasta”.

Kończąca się kadencja samorządu potrwa jeszcze do końca kwietnia.