Radni Ostrowa Wielkopolskiego zgodzili się na emisję obligacji w wysokości 14 000 000 zł, które mają zostać wykorzystane głównie na pokrycie deficytu i spłatę wcześniejszych zobowiązań. Zażarta dyskusja nad tym punktem obrad Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego trwała ponad trzy godziny.

O potrzebie emisji obligacji mówił skarbnik miejski, Michał Żabiński.

„W budżecie miasta mieliśmy zapisaną pożyczkę w kwocie 4 i pół miliona złotych, z przeznaczeniem na sfinansowanie deficytu i spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań. W trakcie realizacji budżetu zaszło podejrzenie, czy ta kwota będzie wystarczająca. Dlatego zapadła decyzja o rezygnacji z pożyczki 4 500 000 złotych i zamiast tego emisje obligacji w wysokości 14 000 000 złotych”.

Zbyt wysokie – zdaniem opozycji – zadłużenie miasta krytykowała opozycja w radzie miejskiej, a w jej imieniu robił to radny Jakub Paduch.

„My jako Koalicja Obywatelska uważamy, że ostrowianom należy się nie kolejna podwyżka zadłużenia, tylko budżet Ostrowa Wielkopolskiego potrzebuje planu naprawczego miejskich finansów. Uważamy, że Ostrów da się lepiej zorganizować za te same pieniądze, tylko ekipa Beaty Klimek tego po prostu nie potrafi”.

Niespodziewanie, za obligacjami opowiedziała się radna Milena Kowalska, która jeszcze niedawno była znana z krytyki prezydent Klimek.

„Wydatki, które ponosimy wynikają z zadań własnych naszego samorządu. Brak odpowiednich środków oznacza, że za wydatki możemy zapłacić tylko na dwa sposoby: albo podwyższając podatki, albo emitując obligacje. Uważam, że radni powinni opowiedzieć się za emisją obligacji. Jeśli tego nie robią, to opowiadają się za podwyższeniem podatków”.

Obligacji bronił w płomiennym, trwającym niemal godzinę wystąpieniu, zastępca prezydenta Ostrowa Mikołaj Kostka.

„Mam nadzieję, że choć w części udało mi się odpowiedzieć na pytanie, jaki jest dług miasta, czy zadłużamy się na potęgę, czy nie, czy coś w tym mieście udało się nam zrobić, czy nie".

Planowane na koniec roku zadłużenie Ostrowa Wielkopolskiego ma wynieść ok. 156 000 000 zł, przy 394 000 000 dochodów, co daje zadłużenia miasta na poziomie 39,39 %.