Ostrów Wielkopolski ma budżet na 2025 rok. Za jego przyjęciem było 14 radnych, przeciw 9. Dochód miasta ma wynieść ok. 499 000 000 złotych, przy wydatkach szacowanych na ponad 523 500 000 złotych, w tym ponad 65 000 000 złotych na cele inwestycyjne. Deficyt w wysokości ok. 23 000 000 złotych ma zostać pokryty z kolejnej emisji obligacji.

Przedstawiając projekt budżetu miasta na rok 2025 prezydent Beata Klimek podkreślała, że zaproponowany plan dochodów i wydatków pozwoli na kontynuację rozwoju Ostrowa Wielkopolskiego.

„Projekt, który państwu przedkładamy, to z jednej strony kontynuacja rozwoju miasta w ciągu kolejnych 12 miesięcy, a z drugiej strony to odpowiedź na trudności i wyzwania, z którymi mierzy się większość polskich samorządów. To budżet rozsądnej kontynuacji, w którym nie zabraknie ważnych inwestycji, wzmocniony wpływami z podwyżki stawek od nieruchomości, dzięki czemu zrealizujemy więcej inwestycji”.

na fot.: radni w czasie sesji

Polemika wokół budżetu, jak na ostrowskie warunki, była tym razem dość niemrawa. Opozycja krytykowała wysokie zadłużenie miasta i zbyt małe – jej zdaniem – nakłady na remonty dróg.

Prezydent Klimek odbijała piłeczkę przekonując, że zadłużenie w odniesieniu do wielkości budżetu jest w pełni bezpieczne, podając przykłady miast znacznie bardziej zadłużonych, niż Ostrów.

Jakub Paduch przypomniał, że w przyszłym roku zadłużenie miasta ma wynieść niemal 200 mln zł, a na samą obsługę długu trzeba będzie wydać ok. 13 mln zł. A Andrzej Kornaszewski mówił o powtarzającej się „zadyszce budżetowej” miasta.

„Kiedy odłożymy na bok czynniki zewnętrzne wpływające na sytuacje miasta, jak wojna na Ukrainie i pandemia, to możemy stwierdzić, że miasto wyraźnie z roku na rok dostaje zadyszki przy realizacji budżetu. Początkowo jesienią każdego roku zaczynało brakować pieniędzy na zadania bieżące, a w 2023 i 2024 pieniędzy zaczynało brakować już w połowie roku”.

Żelazna arytmetyka sesyjna ucięła te dywagacje. Głosy radnych klubu popierającego prezydent Beatę Klimek, wsparte głosami secesjonistów z klubu Platformy Obywatelskiej, radnych Damiana Grzeszczyka i Rafała Konopielko oraz głosami radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości, spokojnie wystarczyły do przyjęcia prezydenckiego projektu budżetu na przyszły rok.

na fot.: Ostrów Wielkopolski nadal ma prowadzić ważne dla mieszkańców inwestycje

Z zawartych w nim inwestycji należy wymienić między innymi: kontynuację Ostrowskiego Programu Budowy Dróg Osiedlowych, modernizację ośrodka Piaski-Szczygliczka, budowę kolektora przy ul. Harcerskiej, czy instalację odnawialnych źródeł energii i redukcji emisji CO2 na rzecz taniego ciepła.

W planach budżetowych jest także rozbudowa infrastruktury węzłów przesiadkowych oraz dróg rowerowych. To m.in. budowa parkingu „Parkuj i Jedź" przy ul. Staroprzygodzkiej i węzła przesiadkowego przy ul. Paderewskiego.

Miasto kontynuować będzie wymianę oświetlenia miejskiego na energooszczędne, zakupi kolejne nowe autobusy elektryczne, dokończy modernizację Centrum Treningowo-Sportowego „Za Parowozownią" oraz stadionu lekkoatletycznego przy ul. Kusocińskiego. Będą pieniądze na kontynuowanie programów na rzecz ochrony środowiska, jak „Ostrów łapie deszcz" i wymianę starych pieców na ekologiczne źródła ciepła.

Nie na wszystko wystarczy jednak pieniędzy. W przyszłym roku nie będzie środków na inicjatywę lokalną, czy wsparcie modernizacji Rodzinnych Ogrodów Działkowych.