Janek wrócił do gniazda
14 lp. 2023 - 09:38 – red. wydania: walczak@rc.fm
Takie historie zdarzają się niezwykle rzadko. Przed miesiącem mieszkańcy Jankowa Przygodzkiego znaleźli pod gniazdem znajdującym się w środku wsi małego boćka. Najprawdopodobniej upadek zamortyzowały gałęzie jesionu, na którym umieszczone jest gniazdo. Dlatego kilkudniowe pisklę przeżyło. Ptak miał rany, które spowodowały krwawienie z tylnych nozdrzy, ale innych obrażeń nie miał. Przez ponad trzy tygodnie mieszkał u technika weterynarii Wojciecha Szukalskiego.
"Był tak wychowywany z minimalnym kontaktem człowieka, czyli jedynie na czas podawania jedzenia, ale normalnie siedział na gnieździe wybudowanym przez opiekuna. I po czasie obserwacji okazało się, że z ptakiem jest dobrze, a krwawienie najprawdopodobniej było wynikiem zewnętrznego uszkodzenia. Najgorszym scenariuszem byłoby uszkodzenie, któregoś z organów wewnętrznych. A to utrudnia, a nawet uniemożliwia samodzielne funkcjonowanie ptakowi" - tłumaczy radiuCENTRUM Paweł T. Dolata z Wielkopolskiego Towarzystwa Przyrodniczo - Krajobrazowego, którego członkiem jest także opiekun boćka.
na fot.: osoby zaangażowane w ratowanie Janka/ Paweł T. Dolata
Ptak otrzymał imię Janek - od nazwy miejscowości, w której się wykluł. Ornitolodzy stwierdzili, że maluch czuje się dobrze i postanowili, że powinien wrócić do rodzinnego gniazda. Przy pomocy strażaków z PSP w Ostrowie Wlkp. i ochotników z Jankowa Przygodzkiego został umieszczony wśród trójki rodzeństwa, które przy okazji zaobrączkowano.
"Momentalnie przyleciał dorosły bocian. Niektórzy obawiali się agresji rodziców wobec tego zwróconego Janka, ale ptaki nie mają węchu i z naszej wiedzy wynika, że najprawdopodobniej nie potrafią też liczyć więc nie będzie jakiejś eliminacji. Jeśli była wcześniej i bociek został wyrzucony z gniazda, to było na etapie kiedy pisklę było bardzo małe i potrzebowało dużo jedzenia. Tak jak jego rodzeństwo, a pokarmu z powodu suszy brakuje. Teraz Janek jest już wykarmiony i odchowany. I oba dorosłe ptaki mogą zdobywać pokarm więc łatwiej będzie im wykarmić czwórkę potomstwa" - wyjaśnia Paweł T. Dolata.
na fot.: gniazdo wybudowane dla Janka/ Wojciech Szukalski
W momencie kiedy pisklęta są bardzo małe na żer może latać tylko jeden dorosły bocian. Drugi zostaje w gnieździe i ogrzewa potomstwo. Dlatego jest mniej jedzenia dla dużej gromady. Zdaniem ornitologów krytyczny moment minął i za kilka tygodni cała czwórka powinna wylecieć z gniazda w dorosłość.
Autor:

Personalia
- walczak@rc.fm
Nazwisko:

NEWS nr 2:
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).