To nie była typowa kradzież ani typowa interwencja. W nocy 24 czerwca, policjanci z ostrowskiej drogówki podczas pełnionej służby, na terenie gminy Ostrów Wlkp. zauważyli w rejonie jednego z marketów dwóch mężczyzn, którzy szli z dużymi zapakowanymi torbami. To wzbudziło zainteresowanie mundurowych.

„Okazało się, że mieli w tych torbach zakupowych kilkanaście zgrzewek piwa. Mężczyźni tłumaczyli policjantom, że alkohol kupili w markecie. Policjanci nie dali wiary ich słowom i dokładnie sprawdzili teren marketu. Okazało się, że wiata sklepu jest uszkodzona. Dodatkowo, przy mężczyznach policjanci znaleźli metalowe pręty” – powiedziała radiuCENTRUM podkom. Małgorzata Michaś, oficer prasowy ostrowskiej policji.

Mężczyźni przyznali się policjantom, że to oni włamali się do zaplecza sklepu i ukradli ponad 70 puszek piwa. 37- i 44-latek zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Dzień później usłyszeli zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem, za którą grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. W związku z tym, że 44-latek działał w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa grozi mu wyższy wymiar kary.