Wielka strata dla całego środowiska bluesowego w Polsce. Zmarł Benedykt Kunicki, wielki miłośnik i propagator bluesa, Ostrowianin Roku 2018, pomysłodawca i organizator Jimiway Blues Festival.

Powiedzieć o "Benku_ – bo tak nazywali go wszyscy przyjaciele i znajomi - że „kochał bluesa”, to tak, jakby nic nie powiedzieć. On bluesa adorował – i to pod każdą postacią: jako muzyk, wokalista, autor tekstów i wreszcie jako pomysłodawca i organizator jednego z najbardziej znanych w Polsce festiwali tej muzyki. A wspomnianą „adorację” programowo zawarł w nazwie Towarzystwa Adoracji Bluesa i Rocka lat 70. - formalnego organizatora Jimiway Blues Festivalu. .

Był jednym z tych pozytywnie zakręconych ludzi, którzy popychają świat do przodu, a swoją pasją „zarażał” innych. To głównie dzięki niemu Jimiway już dawno przestał być wydarzeniem tylko muzycznym i stał się wydarzeniem społecznym, na które tłumnie przyjeżdżali do Ostrowa fani bluesa z całej Polski.

Blues odpłacił mu szczodrze jego miłość, chyba wszystkimi możliwymi tytułami i nagrodami oraz uznaniem i szacunkiem fanów i muzyków. Jednak przewrotny los sprawił, że w tym samym roku, w którym odszedł z tego świata, przeżył chyba największy zaszczyt swego życia. W styczniu, w miejscu, gdzie bije bluesowe serce świata – czyli w Memphis w USA, odebrał prestiżową nagrodę Keeping the Blues Alive Award, którą chciałby otrzymać każdy związany ze światem bluesa na świecie.

Każdy festiwal Jimiway rozpoczynał się utworu „Who Knows” Jimiego Hendrixa. Pozostaje wierzyć, że Benek tam, „po drugiej stronie tęczy” spotkał się już z patronem festiwalu i razem grają tam już pięknego bluesa. Benedykt Kunicki zmarł w wieku 68 lat.