Ta majówka nie dla wszystkich skończyła się pozytywnie. Do osób, które będą ją długo wspominały z pewnością należy czwórka kierowców. Pochłonięci piękną aurą zapomnieli o obowiązujących ograniczeniach prędkości, zwłaszcza w terenie zabudowanym i stracili prawa jazdy.

Jak poinformowała radioCENTRUM_106.4 ostrzeszowska komenda, 4 maja w Książenicach, 21-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego, kierując samochodem marki BMW, przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o 54 km/h. Tego samego dnia w Myślniewie spieszył się 22-letni mieszkaniec powiatu wrzesińskiego, który przekroczył dozwoloną prędkość na obszarze zabudowanym o 53 km/h. Zatrzymany do kontroli drogowej 4 maja w Giżycach, 38-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego, kierując pojazdem marki Volvo, również przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 53 km/h.

Ale rekordzistką sobotnich kontroli okazała się 35-letnia mieszkanka Wrocławia, która o godzinie 13:25 na ul. Powstańców Wielkopolskich w miejscowości Kobyla Góra, kierując samochodem marki Audi, jechała z prędkością 122 km/h przy ograniczeniu do 50.

Wobec sprawców wykroczeń funkcjonariusze zastosowali postępowanie mandatowe oraz zatrzymali im prawo jazdy. Policjanci apelują o zachowanie ostrożności i przestrzeganie przepisów, bo taka brawura na drodze może skończyć się nie tylko mandatem.