150. urodziny obchodzi dawny Katolicki Dom Dziecka w Pleszewie przy ul. Podgórnej. Dom prowadziły siostry miłosierdzia, siostry służebniczki, oblatki, przez jakiś czas państwo. W 2004 roku dom przejęły od parafii farnej siostry salezjanki i prowadzą tu Salezjańską Placówkę Wsparcia Dziecka i Rodziny. Aktualnie mieszka tu 14 dziewczynek i chłopców.

Budynek z czerwonej cegły, z herbem Jastrzębiec rodziny Taczanowskich, w świadomości mieszkańców Pleszewa funkcjonuje jako dom dziecka. I w zasadzie tak było z krótkimi przerwami. Budowę domu na 3 morgach ziemi zakupionej od właściciela Malinia, Juliusa Jouanne'a, rozpoczął hrabia Alfons Taczanowski z Taczanowa. W połowie XIX wieku epidemia cholery, zaraza na bydło, które przyszły zza Prosny - z zaboru rosyjskiego, ulewne deszcze, dziesiątkowały ludność Pleszewa. Dom dla sierot był potrzebny. Dzieło przedwcześnie zmarłego hrabiego udało się sfinalizować w 1872 roku. Poprowadziły go Siostry Miłosierdzia św. Wincentego a'Paulo. Potem przejęły go siostry służebniczki, a w 1901 roku oblatki, które z przerwą na okupację, kiedy dzieci wysiedlono, a dom oddano niemieckim starcom, prowadziły do 1961 roku. Potem dom przejęło państwo. Prowadziło placówkę do 1998 roku, po czym przeniesiono ją na ul. Osiedlową. A budynek Starostwo Powiatowe wynajmowało na biura. W 2004 roku aktem notarialny dom przejęły od parafii farnej siostry salezjanki. 7 lat trwały remonty. Od 2011 roku rozpoczęła działalność Salezjańska Placówka Wsparcia Dzieci i Rodziny, w której mieszka 14 dzieci. Na urodziny domu zjechały zakonnice wszystkich zgromadzeń, przybyli wychowankowie i wychowawczynie. Historię domu opowiedział Stanisław Małyszko, a tę najnowszą, salezjańską - siostra Natalia.