Włamał się do samochodu i ukradł radio. W tym samym dniu, włamał się do garażu, skąd ukradł hulajnogę elektryczną - 17-letni mieszkaniec gminy Pleszew może teraz trafić do więzienia nawet na 10 lat.

"1 listopada w godzinach popołudniowych, do pleszewskiej komendy wpłynęły dwa zgłoszenia, dotyczące przestępstw. Po godz. 14:00 mieszkaniec Pleszewa złożył zawiadomienie o włamaniu do samochodu, z pojazdu zginęło radio, a wnętrze zostało uszkodzone. Sprawca, m.in. wyrwał przewód elektryczny i przełącznik od wycieraczek. Straty wycenione zostały na 600 zł. Kilka godzin później, od mieszkanki gminy Pleszew, policjanci przyjęli zawiadomienie o włamaniu do garażu i kradzieży hulajnogi marki Kukirin. Do zdarzenia doszło w Marszewie. Właścicielka wyceniła straty na 3500 zł. Sprawami zajęli się kryminalni z pleszewskiej komendy. Jeszcze tego samego dnia ustalili osobę odpowiedzialną za te zdarzenia. Okazał się nim 17-letni mieszkaniec gminy Pleszew" - poinformowała pleszewska komenda.

W mieszkaniu nastolatka policjanci znaleźli skradzione radio i hulajnogę. Usłyszał zarzuty, dotyczące włamań i kradzieży. Za te czyny grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.