Leszek Bierła - długoletni dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Pleszewie otrzymał dyscyplinarne zwolnienie ze stanowiska. Od dłuższego czasu nie mogliśmy się z dyrektorem dogadać - tak swoją decyzję motywował radiuCENTRUM pleszewski starosta Maciej Wasielewski.

Leszek Bierła jest pierwszym i jak dotąd jedynym dyrektorem, a właściwie twórcą Urzędu Pracy w Pleszewie. Jest liderem Prawa i Sprawiedliwości w powiecie pleszewskim, wcześniej był liderem Porozumienia Centrum. W Pleszewie dzisiaj się mówi, że przetrwał rządy lewicy, Platformy Obywatelskiej, a teraz kiedy jego partia jest przy władzy, stanowisko utracił i to natychmiastowo, dyscyplinarnie, bez odprawy, bez urlopu na poszukiwanie innego zajęcia. Informację o tym, że musi odejść, otrzymał w pierwszym dniu pracy po powrocie z izolacji spowodowanej zakażeniem koronawirusem. Starosta pleszewski Maciej Wasielewski mówi, że Leszek Bierła otrzymał zarzuty na piśmie, dodaje, że współpraca starostwa z Leszkiem Bierłą nie układała się od dłuższego czasu. W grudniu powiat obciął PUP 1/3 dotacji, co skutkowało zwolnieniem (do tej pory) 9 pracowników. Bierła, który jest też radnym Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, na razie swojej dyscyplinarki nie komentuje. Ma 21 dni na odwołanie się do sądu Pracy od decyzji starosty. Sąd może, chociaż nie musi, przywrócić go do pracy, może też zasądzić wypłatę odszkodowania.

na fot.: Leszek Bierła - były już dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Pleszewie/ fot. Damian Cieślak pleszewnaszemiasto