Rekordowe kwoty zebrano podczas 32. Finału WOŚP w Pleszewie i w gminach tworzących powiat. Wg szacunkowych, na razie, danych — kwota jest rekordowa — prawie 340 000 złotych. Na rzecz Orkiestry kwestowano pieszo, w biegu, w samochodach, w ciuchci, śpiewano, słuchano, oddawano krew, morsowano, licytowano, biegano, zbierano książki — o tym, co najważniejsze, opowie IKA

Jedyna taka niedziela w roku, kiedy człowiek bezinteresownie uśmiecha się do drugiego człowieka, który też ma przyklejone czerwone serduszko z napisem WOŚP. Już w sobotę w sklepach ludzie rozmieniali pieniądze, żeby mieć na WOŚP. I padł rekord - Pleszew z gminą Czermin, która nie ma sztabu - zebrał 181 475, 64 zł czyli 43 000 więcej niż rok temu. Licytacja przyniosła 31 600 zł, czyli też była rekordowa. Za 1700 zł Sztab WOŚP wylicytował wielkie czerwone serce WOŚP-u wykonane w jednej z firm. Będzie stało już zawsze w Sztabie - zapewnia Sława Madalińska - liderka. Za 1200 poszedł rower, za 800 zł bieg skiturowy na nartach z wicestarostą Damianem Szwedziakiem, za 600 zł voucher na dwudniowy pobyt w ZNP-owskim ośrodku w Zakopanym. Rekordowo grała też Orkiestra w Gołuchowie, gdzie zebrano 83 632 zł, w Dobrzycy - 37 000 zł, w Choczu - 20 970 zł i w Gizałkach - 16 260,27. Co daje w sumie, bardzo nieoficjalnie, w powiecie pleszewskim kwotę 339 338,87.