Z Broniszewic do Żółkwi

32 godziny w drodze była siedmioosobowa ekipa wolontariuszy, która wyruszyła we wtorek wieczorem z Domu Chłopaków w Broniszewicach do Żółkwi w Ukrainie, gdzie siostry dominikanki mają swoją placówkę. Cztery busy, wypełnione po brzegi darami zebranymi w w Broniszewicach, w Pleszewie i okolicy, dotarły do Żółkwi, a następnie szczęśliwie wróciły do domu.

To była spontaniczna akcja - napisała na portalu społecznościowym siostra Regina, dominikanka z Domu Chłopaków w Broniszewicach, która była jednym z siedmiu uczestników wyprawy. Wyjechali w cztery busy w kierunku przejścia w Hrebennem. Na granicy byli we wtorek rano. Przejechali ją dzięki pomocy wolontariuszy działających na przejściu granicznym. Bez przygód dotarli do Żółkwi, zatrzymywani na drodze przez ukraińskie patrole. Na miejscu, w domu sióstr dominikanek, które nie opuściły swoich podopiecznych po wybuchu wojny, czekała na przyjezdnych grupa młodych Ukraińców. Pomogli rozładować busy. Jeden z wolontariuszy - Damian, pojechał z siostrą Mateuszą do Lwowa po trzy panie, które chciały zabrać się do Polski.

na fot.: siostra Mateusza w Żółkwi

Z możliwości wyjazdu z Ukrainy skorzystały też matki z dziećmi, które czekały tylko na sygnał od sióstr o takiej możliwości. W kilka minut były na miejscu. Miały też ze sobą pieski. Nikt na nie w Polsce nie czekał. Ustalono, że przyjmą je, razem z psami, dominikanki w Krakowie. Z relacji siostry Elizy wynika, że na granicy problemów nie było. I sytuacja na stacji paliw w Tomaszowie Lubelskim, gdzie otwarto zamkniętą już restaurację, żeby nakarmić uchodźców. W Tomaszowie rozjeżdżali się oni po Polsce. Jednego z nastolatków przygarnęła mieszkanka Lubaczowa, obiecując, że pomoże mu dotrzeć do bliskich w Polsce. Po 32 godzinach wolontariusze z Broniszewic dotarli do domu. W środę wieczorem ku granicy ruszył z Broniszewic tir pełen artykułów, które ratują życie.


na fot.: siostra Eliza z Broniszewic

Autor: 

Personalia

e-mail
kuczynska@rc.fm

Nazwisko: 

Irena Kuczyńska

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).