Świętowanie w naszej tradycji wiąże się zazwyczaj z biesiadowaniem przy suto zastawionym stole.
Wysokokaloryczne potrawy, kapusta, groch, ciasta, słodkie napoje to nieodłączny element rodzinnych spotkań. Takie świąteczne ucztowanie nierzadko staje się prawdziwą zmorą dla naszego żołądka.

„Zdarzają się pojedyncze przypadki konieczności interwencji lekarskiej z powodu zatruć pokarmowych, to jest domena drugiego dnia świąt, natomiast jeżeli zachowamy umiar, to nikomu nie powinno nic złego się wydarzyć, a służby medyczne są oczywiście w gotowości” - powiedział radiuCENTRUM Paweł Gawroński, rzecznik kaliskiego szpitala.

na fot.: Paweł Gawroński / rzecznik prasowy kaliskiego szpitala

Owszem, można, a nawet trzeba spróbować wszystkiego ze świątecznego stołu, ale w rozsądnych ilościach. Pytanie: czy jest to zadanie do wykonania, gdy presja bliskich jest tak duża i pod którą trudno odmówić sobie dokładki? A świąteczne popuszczanie pasa może wówczas odbić się niekorzystnie nie tylko na obwodzie pasa.